Małgorzata Rymaszewska zaprosiła nas w intensywną podróż do świata emocji dzieci. Próbując odpowiedzieć na pytanie: „Czego brakuje do szczęścia dzieciom, które mają wszystko?” między innymi odkryliśmy, że wiele dzieci zachowuje się poprawnie tylko wtedy, gdy spełnione są jednocześnie następujące warunki:
• Nie zagraża im żadne niebezpieczeństwo.
• Nie muszą podejmować żadnego wysiłku i brać odpowiedzialności.
• Nieustannie dostarczamy im atrakcji, które lubią.
Z drugiej strony, jako rodzice, często wywieramy na nasze dzieci zbyt wielką presję. Zasypujemy je kolejnymi zajęciami dodatkowymi w przekonaniu, że w ten sposób zaprogramujemy im szczęśliwe, dorosłe życie w przyszłości. Wpadamy w pułapkę „imperatywu wyjątkowości”, oczekując, że będą we wszystkim najlepsze. Tymczasem w życiu dorosłym nikt nie oczekuje od muzyka, ze będzie znał się na medycynie i wygra każdy maraton, ani też od polityka, ze będzie pięknie śpiewał i mówił w 5 językach. Polonista nie musi być świetnym matematykiem, a od fizyka nie będziemy oczekiwać umiejętności gotowania na miarę szefa kuchni.
Co więcej, zdarza nam się mylić osiągniecie spektakularnego sukcesu zawodowego w przyszłości z poczuciem szczęścia. Po drodze często gubimy gdzieś relacje, radość z bycia razem, zapominamy o stawianiu granic, budowaniu autorytetu, prawie do popełniania błędów. Zdarza się też, ze nadmiernie chronimy dzieci przed niepowodzeniami.
Co zrobić, aby dzieci były szczęśliwsze?
• Akceptujmy wyjątkowość naszych dzieci, na równi z ich przeciętnością w wielu obszarach. Wspierajmy mocne strony. Dzięki temu unikną współczesnej „presji na wyjątkowość” we wszystkich dziedzinach i rozwiną skrzydła w tych, w których mają rzeczywiście szansę.
• Inwestujmy w relacje społeczne naszych dzieci tak, jak inwestujemy w ich rozwój intelektualny. Naszym zadaniem jest przygotować dzieci do życia w społeczeństwie, a nie do bycia najlepszym.
• Pozwólmy dzieciom doświadczać zarówno przyjemnych, jak i bolesnych przeżyć. Dzięki temu staną się silne.
• Dajmy takie samo prawo do popełniania błędów, jak do radości z sukcesów. Nie będą się bały podejmować nowych wyzwań i nauczą się wyciągać wnioski z niepowodzeń.
• Wymagajmy szacunku dla siebie i innych . Bądźmy autorytetem dla dzieci, ale nie zachowujmy się autorytarnie.
• Zwracajmy uwagę na zachowanie dzieci. Stawiajmy im granice. To pozwoli im stać się dobrymi ludźmi.
• Okazujmy naszym dzieciom miłość na co dzień
/Materiał powstał na podstawie warsztatu „Czego brakuje do szczęścia dzieciom, które mają wszystko” Małgorzaty Rymaszewskiej, przygotowanego dla Fundacji Humanites./
Serdecznie dziękujemy firmie Hogan Lovells za gościnę i stworzenie wspaniałej oprawy dla Czwartkowych spotkań z Humanites. Dzięki Wam czuliśmy się wyjątkowo!
Chcesz dowiedzieć się więcej?
Zapraszamy na kolejne Czwartkowe spotkania z Humanites, na których będziemy krok po kroku podejmować próbę odpowiedzenia na pytania, które najczęściej dręczą nas, rodziców.
Zobaczcie, co nowego przygotowaliśmy dla Was na naszym koncie na FB. Niedługo pojawi się tam zaproszenie na kolejne Czwartkowe spotkanie z Humanites!